obrona konieczna

W życiu wielu z nas zdarza się, że z uwagi na nieoczekiwany splot wydarzeń, znajdujemy się w konkretnej sytuacji, która stawia nas w niekomfortowej sytuacji.

 

Ilekroć słyszy się, że ktoś brał udział w bójce czy został pobity, okradziony itp. Takich sytuacji jest wiele i mogą spotkać każdego z nas. Często w takich sytuacjach działamy odruchowo, bronimy się, co po ludzku jest zrozumiałem. Jednak pod zdarzeniu może okazać się, że ktoś oceni nasze zachowanie zgoła odwrotnie, od tego co nami kierowało. Kiedy mamy do czynienia z takimi sytuacji i jak tego typu zdarzenia są uregulowane przez przepisy?

 

Kodeks Karny wprowadza sytuacje, w których może dość do niewłaściwego zastosowania obrony koniecznej, a konkretnie wprowadza pojęcie granic obrony koniecznej. Przepis art. 25 § 2 Kodeksu Karnego brzmi: „W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia”.

 

Przekroczenie granic obrony koniecznej może polegać na zastosowaniu sposobu obrony niewspółmiernego do niebezpieczeństwa zamachu. Takie przekroczenie granic obrony koniecznej nazywane jest ekscesem intensywnym. Przekroczenie granic obrony koniecznej może polegać także na obronie przedwczesnej, gdy zamach nie wszedł jeszcze w fazę bezpośredniości, lub też spóźnionej, gdy bezpośrednie zagrożenie zamachem już ustało. Takie przekroczenie granic obrony koniecznej nazywane jest ekscesem ekstensywnym.

 

Dalej w art. 25 Kodeksu Karnego w § 3 czytamy: „Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu.” Strach lub wzburzenie, o których w tym przepisie mowa, nie zawsze jest strachem i wzburzeniem które towarzyszą każdemu zamachowi. To strach i wzburzenie specjalne, bo usprawiedliwione okolicznościami zamachu. Oznacza to, że sprawca, który podjął się odparcia bezpośredniego i bezprawnego zamachu na jakiekolwiek dobro prawne swój sposób działania może wytłumaczyć owymi okolicznościami, powodującymi nieadekwatność ocen, reakcji lub ich braku.

 

Nie będziemy mieli do czynienia z obroną konieczną, gdy:

1) w ogóle brak zamachu,

2) nie znajduje się on jeszcze/już w stadium bezpośredniości (jedynie jawi się on jako hipotetyczny, abstrakcyjny),

3) zachowanie nie jest bezprawne,

4) sprawca nie był świadom zamachu lub nie działał w celu jego odparcia.

 

By obrazowo przedstawić jak należy postrzegać przekroczenie granic obrony koniecznej należy przytoczyć jeden z wielu wyroków sądów, które stykały się z tą materią i tak np. Sąd Apelacyjny w Wrocławiu, w sprawie o sygn. akt II Aka 251/13 z dnia 28 listopada 2013 roku, w swej sentencji wskazuje:

 

Obrona konieczna polega na podjęciu takiej akcji obronnej, jaka niezbędna jest do odparcia ataku w momencie bezpośredniego zagrożenia ze strony napastnika. Nawet gdyby hipotetycznie przyjąć, że pokrzywdzony przejawiał agresję wobec oskarżonego, w postaci jego popchnięcia, to dla odparcia jego zachowania, wystarczającym było mając na względzie przewagę fizyczną oskarżonego, odepchnięcie go. Wszelkie działania podjęte ponad to, nie mieszczą się w ustawowych granicach obrony koniecznej, czy też przekroczeniu granic obrony koniecznej.

 

Mając na uwadze powyższe, pomimo nieprzewidywalności tego typu sytuacji, winniśmy myśleć „do przodu”, gdyż może okazać się, że nasze działanie lub zaniechanie mogło przybrać charakter nie obrony przed napastnikiem, a formę ataku – co będzie miało zupełnie odmienne konsekwencje w świetle przepisów kodeksu karnego.

logo ftr

Skontaktuj się z nami

 

biuro@polecprawnika.pl